Forum Forum fanów zespołu MAANAM Strona Główna Forum fanów zespołu MAANAM

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bukowno / od Karuzeli marzeń do Kocham cię kochanie moje
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum fanów zespołu MAANAM Strona Główna -> Koncerty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PiotrG
Gaduła


Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Śro 10:40, 02 Lip 2008    Temat postu: Bukowno / od Karuzeli marzeń do Kocham cię kochanie moje

Wymarzyłem sobie - i stało się: pośród sosen, byłej pustyni Starczynowskiej; w melancholii tekstów Kory i wspaniałej muzyki nazywanej rockandroll pojawili się i dali wspaniały koncert; tak to byli oni: „Jedyny Wspaniały Maanam”. Gdy przebrzmiał drugi bis, jeszcze długo było słychać; Maanam Maanam… to skromnie ja i Mariola
Prosiliśmy o jeszcze;-) Kora jesteś wspaniała! MAANAM na zawsze!!!!


Ostatnio zmieniony przez PiotrG dnia Śro 13:08, 02 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożka
Maanamaaniak


Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Śro 11:15, 02 Lip 2008    Temat postu:

Piotr, jaki koncert wspominasz ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiotrG
Gaduła


Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Śro 11:39, 02 Lip 2008    Temat postu: jeszcze Bukowno

Wróciłem poprawić / dopisać Bukowno / a tu już padło pytanie Wink
Miło mi. Pochodzę z Bukowna, często tam bywam Słuchając Maanamu czasem widzę oczami wyobraźni takie miasteczko Koncert w Bukownie to było moje wielkie marzenie i jak widać spełniło się. Pozdrawiam fanów, którzy z pięknym bukietem czerwonych róż i w koszulce Smile Maanam Ballady przybyli, aby złożyć Korze życzenie i dobrze się bawić
Wiem, że był już wątek Bukowno, lecz temat poszedł w innym kierunku, stąd jeszcze raz wybrzmiały echa tego cudownego koncertu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożka
Maanamaaniak


Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Śro 20:20, 02 Lip 2008    Temat postu: Re: jeszcze Bukowno

PiotrG napisał:
Wróciłem poprawić / dopisać Bukowno / a tu już padło pytanie Wink
Miło mi. Pochodzę z Bukowna, często tam bywam Słuchając Maanamu czasem widzę oczami wyobraźni takie miasteczko Koncert w Bukownie to było moje wielkie marzenie i jak widać spełniło się. Pozdrawiam fanów, którzy z pięknym bukietem czerwonych róż i w koszulce Smile Maanam Ballady przybyli, aby złożyć Korze życzenie i dobrze się bawić
Wiem, że był już wątek Bukowno, lecz temat poszedł w innym kierunku, stąd jeszcze raz wybrzmiały echa tego cudownego koncertu


Dziękujemy za pozdrowienia Smile Maanam spełnia życzenia wielu fanów, grając w najbardziej ukrytych częściach Polski ( przywołuję Wawrzkowiznę pod Bełchatowem, bo tam był cudowny klimat). Jedni są szczęśliwi a inni twierdzą, że to obciach dla zespołu grać na festynach. Nie wiadomo których więcej Wink Nie ważne !
Ja mam przeróżne wspomnienia po plenerach. Pamiętam, kiedy w czasach szkoły podstawowej Maanam zawitał do mojego miasta, najpierw do zakładowego centrum kultury, a później do hali lodowej. Oj co to były za przeżycia Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gibson Les Paul
Zagląda tu czasem


Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 21:11, 02 Lip 2008    Temat postu: Re: jeszcze Bukowno

Cytat:
Maanam spełnia życzenia wielu fanów, grając w najbardziej ukrytych częściach Polski


Jakby to powiedzieć...Rozbawiło mnie nieco powyższe stwierdzenie...



Cytat:
Jedni są szczęśliwi a inni twierdzą, że to obciach dla zespołu grać na festynach. Nie wiadomo których więcej Wink Nie ważne !


A jednak ważne - bo jeśli festyny dla przypadkowej gawiedzi sa jedynym rodzajem 'koncertów" jakie gra ten zespoł, no to coż - świadczy to jedynie o tym, że zespoł już się skończył... A, że niektórzy są z tego stanu rzeczy szczęsliwi...Hmmm...Dziwne, bardzo dziwne...


Ostatnio zmieniony przez Gibson Les Paul dnia Śro 21:13, 02 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akin:-)
Gaduła


Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 7:21, 03 Lip 2008    Temat postu:

i po co było zakładać nowy wątek??? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiotrG
Gaduła


Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw 12:33, 03 Lip 2008    Temat postu: Re: jeszcze Bukowno

Dziękujemy za pozdrowienia Smile Maanam spełnia życzenia wielu fanów, grając w najbardziej ukrytych częściach Polski ( przywołuję Wawrzkowiznę pod Bełchatowem, bo tam był cudowny klimat). Jedni są szczęśliwi a inni twierdzą, że to obciach dla zespołu grać na festynach. Nie wiadomo których więcej Wink Nie ważne !
Ja mam przeróżne wspomnienia po plenerach. Pamiętam, kiedy w czasach szkoły podstawowej Maanam zawitał do mojego miasta, najpierw do zakładowego centrum kultury, a później do hali lodowej. Oj co to były za przeżycia Smile
[/quote]
Dzięki Bożka za twoje spostrzeżenia.Zgadzam się, że na takich koncertach jest dużo szczęśliwych osób z tego powodu,że właśnie u nich zagrał ulubiony zespół. I jeśli na jednym z czatów Kora mówi;” bo muzyka to człowiek, a nie moda. To talent, charyzma. I dopóki tacy ludzie będą pojawiać się na świecie, dopóty muzyka będzie trwać.” stwierdzenie;” bo jeśli festyny dla przypadkowej gawiedzi sa jedynym rodzajem 'koncertów”, jakie gra ten zespoł, no to cóż - świadczy to jedynie o tym, że zespoł już się skończył..." b ę d z i e tylko wymysłem.
Ja w Bukownie na koncercie byłem i nie był to przypadek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożka
Maanamaaniak


Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Czw 13:47, 03 Lip 2008    Temat postu: Re: jeszcze Bukowno

PiotrG napisał:

Ja w Bukownie na koncercie byłem i nie był to przypadek


W każdej publice jest jakiś procent przypadkowej publiczności. Czy to będzie plener pod Bełchatowem, czy klub Akademia w Rzeszowie. I tu i tu można dostać butem w głowę i mieć wątpliwą przyjemność z kimś obleśnie nachlanym, kto przyszedł nie wiadomo po co. Być może tylko tak drogie kluby jak Hard Rock Cafe gwarantują zabawę w gronie koneserów muzyki (ale szczerze wątpię).
Teraz wszyscy grają plenery, czy to Wiśniewski, czy Kult, bez wyjątków.
Wystarczy spojrzeć na historię rówieśników Maanamu : Lombard, Perfect, Lady Pank...żeby zobaczyć jak często zmieniały swoje składy, jak wygląda ich dyskografia, ile przeróżnych składanek wydają, gdzie koncertują. Większych różnic nie widzę. Więc to nie jest tak, że wszyscy tak cudownie grają tylko w klubach i co dwa lata strzelają hitami z nowej płyty. Wystarczy się rozejrzeć po rówieśnikach Maanamu. Być może Budka, jeśli chodzi o stałość składu jest lepszym przykładem. Dość. Już nie prowokuje Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maanoman
Maanamaaniak


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 15:04, 03 Lip 2008    Temat postu: Re: jeszcze Bukowno

Bożka napisał:

Teraz wszyscy grają plenery, czy to Wiśniewski, czy Kult, bez wyjątków.
Wystarczy spojrzeć na historię rówieśników Maanamu : Lombard, Perfect, Lady Pank...żeby zobaczyć jak często zmieniały swoje składy, jak wygląda ich dyskografia, ile przeróżnych składanek wydają, gdzie koncertują. Większych różnic nie widzę. Więc to nie jest tak, że wszyscy tak cudownie grają tylko w klubach i co dwa lata strzelają hitami z nowej płyty.


bardzo prosze nie przyrównywać Kultu do Maanamu bo Kazika może kur....ca strzelić

zapraszam w tym roku do Jarocina
Kory z 5 kołem niestety w tym ani mam nadzieje w żadnym innym nie będzie tu nie chodzi o hity bo Maanam i Kora może ich wogole nie mieć!!!! (co nie znaczy ze nie trzma klasy) tu chodzi o pewnien poziom który w przypadku Kory duzo duzo za nisko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MARCINEKK
Gaduła


Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Dublin

PostWysłany: Czw 15:39, 03 Lip 2008    Temat postu:

ale jaja Twisted Evil

a chlopcy chcieli tylko pomiksowac


Ostatnio zmieniony przez MARCINEKK dnia Czw 15:39, 03 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gibson Les Paul
Zagląda tu czasem


Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 16:30, 03 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
stwierdzenie;” bo jeśli festyny dla przypadkowej gawiedzi sa jedynym rodzajem 'koncertów”, jakie gra ten zespoł, no to cóż - świadczy to jedynie o tym, że zespoł już się skończył..." b ę d z i e tylko wymysłem.


Problem w tym, że owo stwierdzenie nie jest wymysłem. Maanam stał się zespołem festynowym. Muzycznie i intelektualnie dopasował się do tego rodzaju imprez i publiki...


Cytat:
Ja w Bukownie na koncercie byłem i nie był to przypadek


A 100 innych osób było tam przez przypadek. Na normalnych biletowanych koncertach proporcje są odwrotne...


Cytat:
W każdej publice jest jakiś procent przypadkowej publiczności. Czy to będzie plener pod Bełchatowem, czy klub Akademia w Rzeszowie. I tu i tu można dostać butem w głowę i mieć wątpliwą przyjemność z kimś obleśnie nachlanym, kto przyszedł nie wiadomo po co.


Tylko o wiele większe prawdopodobieństwo oberwania butelką i obcowania z menelami,dresami występuje na festynie. Na spędach w pipidówach to w zasadzie normalka.
Na biletowanym koncercie raczej takich ludzi nie uświadczysz (w końcu trzeba wysupłać trochę kasy). Na biletowanym większośc stanowią fani, a z przypadkowych lanserzy (bo wypada się pokazać na koncercie wykonawcy x) i cekinowe panienki Laughing

Cytat:
Teraz wszyscy grają plenery, czy to Wiśniewski, czy Kult, bez wyjątków


No przepraszam, ale Kult oprócz występów na Juwenaliach regularnie co roku wyrusza w biletowane trasy... A Maanam?

Cytat:
Wystarczy spojrzeć na historię rówieśników Maanamu : Lombard, Perfect, Lady Pank...żeby zobaczyć jak często zmieniały swoje składy, jak wygląda ich dyskografia, ile przeróżnych składanek wydają, gdzie koncertują. Większych różnic nie widzę.


No bo większych różnic (z pewnym wyjątkiem) nie ma. Żaden z tych zespołów nie potrafił się odnaleźć artystycznie w "nowej rzeczywistości". Mentalnie oni ciągle tkwią z latach 80-tych.
A ten pewien wyjątek polega na tym, że Lady Pank przy obecnym Maanamie to gitarowa potęga...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
derka90
Moderator


Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piła

PostWysłany: Czw 16:57, 03 Lip 2008    Temat postu:

Czy mi się zdaje, czy znów się zrobił offtopic? :>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożka
Maanamaaniak


Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Czw 20:08, 03 Lip 2008    Temat postu:

Gibson Les Paul napisał:

A 100 innych osób było tam przez przypadek. Na normalnych biletowanych koncertach proporcje są odwrotne...


Z koncertami klubowymi też coś jest ostatnio nie tak. Nie wiem, czy to wina tego, że ludzie nie mają kasy na bilet za 40-50 zł (coś koło tego ostatnio Dekompresja za Maanam chciała), być może spada zainteresowanie niektórymi kapelami, czy solo-twórcami. Zespoły 5-6 osobowe w dużych klubach nie będą grały dla 50 osób bo im się to zwyczajnie nie opłaca. Za plener zespół skasuje 35-50 tys. i można mówić o zarabianiu. Kasa - powód prozaiczny, żyć z czegoś trzeba. A być może ludzie wolą poczekać na bezpłatny plener z atrakcjami Wink

Gibson Les Paul napisał:
Tylko o wiele większe prawdopodobieństwo oberwania butelką i obcowania z menelami,dresami występuje na festynie. Na spędach w pipidówach to w zasadzie normalka.
Na biletowanym koncercie raczej takich ludzi nie uświadczysz (w końcu trzeba wysupłać trochę kasy). Na biletowanym większośc stanowią fani, a z przypadkowych lanserzy (bo wypada się pokazać na koncercie wykonawcy x) i cekinowe panienki Laughing


Cóż, ja jestem chyba wyjątkiem, bo w głowę butem oberwałam dwa razy, w przywołanej Akademii i bielskim Klimacie ( oba kluby duże i renomowane ). I w jednym i w drugim ochrona nie reagowała !
Na plenerach jedynym zagrożeniem dla mnie było wgniecenie w barierkę, a bodajże ostatnio w Częstochowie ochrona wydarła siłą z tłumu wytatuowanego od stóp do czubka głowy psychola i to była spektakularna i stanowcza akcja, jakich w klubach nie widziałam.


Gibson Les Paul napisał:
No przepraszam, ale Kult oprócz występów na Juwenaliach regularnie co roku wyrusza w biletowane trasy... A Maanam?


To prawda, w dodatku na koncertach z Kazikiem kluby są wypełnione. Co nie przeszkadza Kazikowi przyjmować również ofert plenerowych Smile
Nie wiem i nie chcę gdybać dlaczego Maanam nie gra koncertów klubowych.


Gibson Les Paul napisał:
No bo większych różnic (z pewnym wyjątkiem) nie ma.
A ten pewien wyjątek polega na tym, że Lady Pank przy obecnym Maanamie to gitarowa potęga...


Gdybyśmy sie chcieli tak przegadywać, to proszę bardzo : i cóż mi z gitarowej potęgi, w zamian za coraz więcej ekscesów i obciachów pijackich wokalisty. Kora w fanów butelkami nie rzuca ! Na koncertach za granicą gra zawsze więcej niż jeden utwór ( tu pije do lady Pank w Chicago)
A 25-lecie Maanam obchodził z klasą, w starym dobrym składzie i mamy z tego chociaż DVD ! Gdzie Lady Pank zrobił sobie jubileusz - w Opolu, na festiwalu Smile No proszę Cię Smile Chcesz się przegadywać, kto robi większy obciach Smile Będziemy robić piaskownicę ?
Wiem, że nie lubisz Yaniny i jego gitar. Pewnie z definicji. Posłuchaj jak facet gra, na koncercie posłuchaj, a potem piszmy o potęgach.

Wiem, że zrobił sie offtopic, ale przynajmniej macie co czytać i Akin nie będzie marudził, że jedyne ożywienie to Kinda Smile


Ostatnio zmieniony przez Bożka dnia Czw 20:09, 03 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotr-010
Zagląda tu czasem


Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw 22:25, 03 Lip 2008    Temat postu:

Gibson,co Ty wypisujesz.Kult tylko na Juwenaliach? Ciekawe jak na dniach Sosnowca i nie tylko po pijanemu wystepowal.Lubię Kazika,ale nie poniżaj Maanamu i Kory.Kult gra swoje ,Maanam swoje.Hej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gibson Les Paul
Zagląda tu czasem


Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 1:23, 04 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Z koncertami klubowymi też coś jest ostatnio nie tak. Nie wiem, czy to wina tego, że ludzie nie mają kasy na bilet za 40-50 zł (coś koło tego ostatnio Dekompresja za Maanam chciała), być może spada zainteresowanie niektórymi kapelami, czy solo-twórcami. Zespoły 5-6 osobowe w dużych klubach nie będą grały dla 50 osób bo im się to zwyczajnie nie opłaca. Za plener zespół skasuje 35-50 tys. i można mówić o zarabianiu. Kasa - powód prozaiczny, żyć z czegoś trzeba. A być może ludzie wolą poczekać na bezpłatny plener z atrakcjami Wink


Nie wiem jak jest obecnie bo dość dawno nie uczestniczyłem w klubowym koncercie polskiego wykonawcy.
Natomiast popularny zespół, działający od wielu lat nie powinien mieć żadnych problemów z zapełnieniem klubu (vide Kult, Myslowitz, Hey, Nosowska solo)

Cytat:
Cóż, ja jestem chyba wyjątkiem, bo w głowę butem oberwałam dwa razy, w przywołanej Akademii i bielskim Klimacie ( oba kluby duże i renomowane ). I w jednym i w drugim ochrona nie reagowała !
Na plenerach jedynym zagrożeniem dla mnie było wgniecenie w barierkę, a bodajże ostatnio w Częstochowie ochrona wydarła siłą z tłumu wytatuowanego od stóp do czubka głowy psychola i to była spektakularna i stanowcza akcja, jakich w klubach nie widziałam.



Ja do tej pory miałem szczęście i jeszcze nigdy nie oberwałem ani butem ani butelkąSmile
Raz na plenerze pijane dresiki strasznie się pchały i były chętne zrobić zadymę gdy ludzie protestowali przeciw ich zachowaniu.


Cytat:
To prawda, w dodatku na koncertach z Kazikiem kluby są wypełnione. Co nie przeszkadza Kazikowi przyjmować również ofert plenerowych Smile
Nie wiem i nie chcę gdybać dlaczego Maanam nie gra koncertów klubowych.


Przyczyna jest prozaiczna. Maanam nie ma dla kogo grać. Napisałem już w pierwszym akapicie, że popularny zespół nie powinien mieć żadnych problemów z dużą frekwencją w klubie. Kult jest tu dobrym przykładem - w końcu popularność zdobył w latach 80-tych. I jako jedyny zespół z tamtej epoki zdołał ją utrzymać do dzisiaj, zdobył nową publiczność. Dlatego śmiało można powiedzieć, że jest prawdziwą gwiazdą polskiej sceny muzycznej. Pozostałe grupy z tamtych lat (tj. Maanam, Perfect, Lombard, Budka Suflera) dzisiaj mają już tylko marginalne znaczenie.
Frekwencja na plenerach nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem popularności. Za darmochę ludzie przyjdą popatrzeć na każdego. Natomiast jeżeli zespół o renomowanej nazwie nie jest w stanie zapełnić klubu to z takim zespołem, jego popularnością, pozycją rynkową jest ewidentnie coś nie tak. I tym sposobem Maanam jest już tylko zespołem festynowym.

Cytat:
[color=darkblue]Gdybyśmy sie chcieli tak przegadywać, to proszę bardzo : i cóż mi z gitarowej potęgi, w zamian za coraz więcej ekscesów i obciachów pijackich wokalisty. Kora w fanów butelkami nie rzuca ! Na koncertach za granicą gra zawsze więcej niż jeden utwór ( tu pije do lady Pank w Chicago)
A 25-lecie Maanam obchodził z klasą, w starym dobrym składzie i mamy z tego chociaż DVD ! Gdzie Lady Pank zrobił sobie jubileusz - w Opolu, na festiwalu Smile No proszę Cię Smile Chcesz się przegadywać, kto robi większy obciach Smile Będziemy robić piaskownicę ?
Wiem, że nie lubisz Yaniny i jego gitar. Pewnie z definicji. Posłuchaj jak facet gra, na koncercie posłuchaj, a potem piszmy o potęgach.


Przecież wyraźnie napisałem, że interesuje mnie wyłącznie poziom umiejętności muzyków. Nie ma większego sensu się licytować kto robi większy obciach i gdzie występuje, ponieważ pod każdym innym od (nazwijmy to) spraw technicznych względem te zespoły jadą na jednym wózku... Gdzie grają, kto rzuca, kto nie rzuca - nie interesuje mnie to.
Natomiast nie trzeba wielce interesować się muzyką aby stwierdzić, że Jan Borysewicz jednym pociągnięcem za struny miażdży Yaninę. To jest coś tak oczywistego, że nawet nie powinno podlegać dyskusji.
Yanina sukcesy osiągnął w swojej działce muzycznej i powinien był przy niej pozostać. Muzyki rockowej on kompletnie nie czuje, nie radzi sobie. Zamiast się skupić na grze urządza na scenie marne przedstawienie taneczne z gitarą - może według niego tak powinien zachowywać się tzw."rockman"? A może ma to odwrócić uwagę publiczności od jego miernych umiejętności? Wygląda to żałośnie i groteskowo. Coś takiego nie dziwi u 18 letnich chłopaczków z the Artctic Monkeys, ale żeby stary koń odstawiał taki cyrk...Przykro na to patrzeć - zwłaszcza gdy do Yaniny dołącza pląsająca Kora - naprawdę smutny to widok gdy starsi państwo chcą być postrzegani jako 20 latki. Czekam kiedy Yanina położy się na scenie, bo wiem że już siada...
Muzycznie jest to tragedia. Szare miraże w zasadzie brzmią jak kakofonia dzwięków, solówki z prawdziwego zdarzenia tam przecież obecnie nie ma. To samo można powiedzieć w sumie o każdej piosence. To tylko tango - jak z dancigu organizowanego przez jakieś biuro matrymonialne, Lipstic - jak ruska przyśpiewka grana po paru glębszych na imieninach kierownika kołchozu. Salamander - w porównaniu z oryginałem z płyty - słabiuteńki. Ta noc do innych jest nie podobna - no comments, 1212 - normalnie żal, Boskie Buenos - naciapane klawiszami flaki z olejem. A tak w ogóle dominującym instrumentem w Maanamie nie jest obecnie gitara tylko syntezator. To jakiś nowy kierunek muzyczny obrany przez zespół - brzmieć jak kapelu grająca w stylu New Romantic?
Maanam A.D. 2008 to naprawdę smutny widok. Rocka tam nie ma wcale, jest tylko pseudorock i amatorszczyzna.

Gitarzystę "prowadzącego" w tym zespole najlepiej opisuje Kora w jednym ze swoich tekstów - "jesteś a jakby cię nie było". I tyle w tym temacie.

A propos Lady Pank i ich jubileuszu. Kilka lat temu we wrocławskiej hali ludowej był jublileuszowy koncert LP. Zaprosili gości, pamiętam, że poźniej pokazywali to w tv...


Ostatnio zmieniony przez Gibson Les Paul dnia Pią 1:36, 04 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum fanów zespołu MAANAM Strona Główna -> Koncerty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin