Forum fanów zespołu MAANAM

Bożka

Ten tytuł, to bynajmniej nie z Seksmisji, aczkolwiek, kiedy dzisiaj nurkowałam w tych piwnicznych zbiorach pełnych kurzu i stęchlizny, to czułam się trochę jak w obozie dekadencji Wink

Dotarłam do archiwalnych numerów Non Stopu, To tylko rock i Teraz rock. Sporo tego i jest również o Maanamie. Na stronie Maanamu w zakładce "Wywiady-artykuły" jeszcze tego nie ma. Zastanawiam się nad przepisaniem, bo skany wyjdą kiepskie.

Póki co mały zwiastun : recenzja płyty "Sie ściemnia"
Non Stop nr 9/1989 ( cena 500 zł Smile

)

Zmęczenie.
Zmęczenie wykonawców.
Zmęczenie autorów.
Zmęczenie oczekiwaniem na tę płytę.
Może to wszystko miało być inaczej, ale dawna świeżość i luz dały gdzieś po drodze nogę. Zostało fachmaństwo z przyzwyczajenia.
Zapamiętałem bardzo dobrze "Bądź taka nie bądź taka" ( słysze tu Sojkę, czemu nie widzę go w opisie? Omamy?) i tytułowy. Świetne.Zapamiętałem "For Yuo Love", bo rzeczywiście For You Love tam słychać, to Yardbirdsowskie. I zapamietałem jeszcze "Wszysto w porządku, więc od początku", bo mnie wkurzyło. Bzdet. Reszta mi niepostrzeżenie minęła jak letnia, nie całkiem dosolona zupa.
Gdzie znikła prawda z "Oddechu szczura", "Zdrady". "Die Grenze", Ta noc do innych..." ?

Filip Łobodziński.

Nie powinno się robić recenzji z recenzji, ale skomentować troszkę chyba można;) Zwróćcie uwagę, ja bardzo odmienny odbiór u pana dziennikarza i fanów, którzy często uznają tą płytę jako jedną z najlepszych !
A tak nawiasem, to Duduś się nie popisał, bo ani to rzetelne, ani z polotem.
Znacznie lepiej wychodziły mu piosenki o niewinnej Margot, co to stanik swój rozpinała i o gorylu gwałcicielu ( dla młodszych fanów info : to z piosenek Brassensa, które śpiewał z Zespołem Reprezentacyjnym)

Bożka

Non Stop nr 6, czerwiec 1985 ( cena 30 zł Smile

)

Maanam "Wet Cat" RCA

Okładka jest adekwatna do tytułu płyty. Jest na niej kocica, a raczej posiniała, blada, mokra kocica. Ciekawe, co też ma ona wspólnego z tą apetyczną, pociągajaca brunetką, której folderowe, czarno-białe zdjęcie zdobi wewnętrzną kopertę . Chyba nic, choć zaraz, zaraz. Oczy, nos, usta-ależ to ta sama....Ach te dziewczyny.
Do rzeczy. Po "Night patrol" i "Totalski No Maanamski", "Wet Cat" to trzecia, zachodnia płyta Maanamu, teraz dla poważnego koncernu RCA. Tym samym combo państwa Jackowskiech (?!) bez specjalnych fanfar i wrzawy, niczym kornik drąży obcy rynek, słusznie koncentrując się obecnie na RFN. Listy przebojów z tego obszaru niezbicie dowodzą, że oprócz uznanych, światowych gwiazd i popularnych miejscowych wykonawców karierę robią tam też takie osoby jak choćby Włoszka Giana Nannini. Teoretycznie jest więc w RFN margines dla obcokrajowców i teraz wszystko zależy od promocji.
Bądźmy szczerzy, album "Wet Cat" nie jest żadną rewelacją. Na tej płycie Maanam to gitarowy zespół, który wśród stonowanych konserwatywnych numerów oferuje kilka prostych, chwytliwych piosenek, takich jak : "Simple story", czy "Lucciola". Nie ma tu już prawie śladu po drapieżnej Korze sprzed kilku lat, jest natomiast zimna, nieco mechaniczna wokalistka, która ożywia się w żartobliwym, "kuchennym protest songu" zatytułowanym "Nowy przewodnik" ( "I Have Lover") i do tego śpiewanym po polsku, za co chwała oraz w "Red Cowboys'. W gruncie rzeczy "Wet Cat" to krążek z letnią muzyczką, bioracą swój początek w gitariadach z lat sześćdziesiątych i neopsychodeliczny kawałek "You And Me" tylko potwierdza tę regułę. Moim ulubionym utworem z tej płyty jest słodki kawałek o kowbojach, tudzież, oparty na cytacie z "You Really Got Me" - "Salamander"
W kraju, w którym bożyszczem jest Nena, Kora może okazać się zwyczajnie za dobra, by zrobić karierę. Wiem, to się nazywa szowinizm, ale trudno. Trzymam więc kciuki za SP "Lipstick On The Glass" i LP "Wet Cat" oraz za kolejną trasę koncertową. Przypominam też, że NON STOP skończył już zdrukowaniem peanów menażerów na temat sukcesów ich zespołów za granicą. Chyba się wszyscy rozumiemy.

Romek Rogowiecki

Bożka

Wreszcie zeskanowałam troszkę staroci. Jakość jest kiepska, bo i papier te dwadzieścia kilka lat temu był tylko trochę lepszej jakości niż toaletowy. Do tego dochodzi leżakowanie gazet w piwnicy. Może się doczytacie.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

MARCINEKK

[link widoczny dla zalogowanych]

nie tak dawno ale jednak archeo Smile

slowo ludu - bosh! jaka nazwa Very Happy

paweł17_lublin

No proszę... nie wiedziałem że BOgdam nie dogadywał się z Pawłem Markowskim. Świetne wywiady! Smile

Bożka

To może coś jeszcze dla porównania gorączki klimatów i obecnej sielanki Wink

:

[link widoczny dla zalogowanych]