Forum fanów zespołu MAANAM

paweł17_lublin

No ten "wielki artysta" sipowicz przez małe "s" powiedział że przyjazd Marka jest zbędny, czyli dla Marka już w zespole miejsca nie ma.

to było pewne że duet kora i sipowicz nie przyniesie nic dobrego.

robciu

Pawle - Ty masz takie trochę dziecinnie naiwne widzenie całej tej sytuacji, to zrozumiałe

Gdzie tu jednak może być mowa o zagraniu pożegnalnego koncertu, jeśli ktoś nie ma klasy na tyle, by do przekazania wiadomości ze nie chce już grac z Markiem wysyła tego całego Sipowicza...

To arogancja, bufonada, buta.
Korze odbiło, ale nie dziś - dużo wcześniej!
Symptomy tego procesu widać było już w latach 90.
A to Korunia sobie zażyczyła, by muzyka pisana była do gotowych tekstów - Marek sie zgodził
A to Marek chciał zagrać ostrzej - Korunia sie nie zgodziła, wolała ble ble o miłości.
Następnie Kora określiła Sipowicza mianem 6-go członka zespołu, Marek nie zaoponował.

Zgadzał sie na wszystko prawie czego "gwiazda" chciała - jednak z szacunku do niej.
I tu popelnil kardynalny błąd, bo uznała ze ma go "w kieszeni".

A gdy juz stwierdzila ze Maanam to JEJ zespól (choć w latach 80 Marek wyraźnie podkreślał ze to jego formacja), zas Marek nie zaoponował - to wiedzialem ze bedzie tylko zle.
Marek tez wiec ponosi częściową winę za to wszystko.

Niestety, Kora uwierzyła w swoje gwiazdorstwo, w nieomylność, w czym ów Sipowicz jej pomagał. Filtrował i nadal filtruje rzeczywistość zgodnie z jej oczekiwaniami.
Egzystuje w cieniu gwiazdy której fanaberie toleruje powodowany lękiem, ze bez niej istnieć przestanie. Pasożytnicza sytuacja, a skutki jak widać opłakane. No bo jak inaczej podsumować fakt, ze gwiazda traci totalnie kontakt z rzeczywistością, nikt zaś nie próbuje jej tego uświadomić jak jest naprawdę - oferuje sie jej to dokładnie, czego oczekuje - czołobitność, podziw, ochy i achy etc
cytat:
"z Korą się nie dyskutuje, jej sie słucha" - K. Sipowicz

paweł17_lublin

Po powrocie maanamu w latach '90 Kora owinęła sobie Marka wokół palca, co mi się nie podoba, a ten pseudo menadżer jej w tym pomógł.

Jakby Marek pokazał że ma cośdo powiedzenia w zespole to pewnie Maanam nie zmieniłby składu kilka lat temu

Piotrek

Slawek

A jednak to niestety prawda zespół , niestety zawiesza swoja działalność z końcem tego roku - na czas nie określony

derka90

Ja jestem ciekawa, czy Marek wróci czy nie wróci do zespołu...
Skoro już jest w stanie występować (skoro będą występy z The Goodboys) to czy wystąpi w Maanamie...
Zastanawiam się, jak można dać się wyrzucić z zespołu, który się założyło... Sad

Piotrek

Oficjalne oświadczenie jest, ale autor tego tekstu nie pokusił się o uchylenie choćby rąbka tajemnicy, dlaczego tak się stało...

robciu

Oficjalny tekst choć opisuje fakty, jest nieźle zmanipulowany przez Sipowicza.
Propagandzistą Sipowicz zawsze był całkiem niezłym - rozminął sie on jednak z epoką, w której przyszło mu żyć hehheheh. W latach 50 taki bełkot może by jeszcze jakoś uszedł, a tak? Każdy widzi, jak jest naprawdę Wink

Kończ już Waść, wstydu oszczędź Panie Sipowicz...

maanoman

a nie mówiłem ? Cool

MARCINEKK

bardzo to smutne, ja nie rozumiem Sad

springsteen

Sipowicz po zapowiedziach Kory, że w roku 2008 Maanam kończy działalność estradową, postawił kropkę nad i...

Nie rozpaczam, bo kiedyś musiało to nastąpić, ale, że odbywa się to w atmosferze skandalu, smrodu i totalnego OLEWANIA fanów... - tego nie wybaczę nigdy temu "specjaliście od Heideggera". Evil or Very Mad

Bożka

tomaszek

Szkoda, wielka szkoda, czuję ogromny żal, że tak się to kończy...

Piotrek

paweł17_lublin

Szkoda, że Marek jako założyciel tego zespołu nie napisał oświadczenia. Pseudo artysta Sipowicz nic nowego nie powiedział. I tak nie wierze jemu i w nawet jedno słowo co powie. No to nasza CUDOWNA Koreńka nie wysiliła się zbytnio artystycznie... Skoro zespół zawieszony to po co będzie czubka strugać i jeździć bez Marka i grać piosenki Maanamu? To wkońcu zespół zawieszony, czy nie?! Myśli, że jak na koncercie wykona dawno nie słyszane piosenki, to zastąpi tym nieobecność Marka... ŻENADAAAA!!!

Śmiech na sali!

To tyle.